Damska torebka to temat na doktorat: co kobiety noszą w torebkach i dlaczego, stanowi tajemnicę kosmosu i żaden mężczyzna tego nie zrozumie. Przychodzi jednak chwila, gdy tematem przewodnim zarówno w torbie, jak i w życiu, staje się dziecko i wówczas nawet najpiękniejsze kopertówki i szanelki idą w kąt, bo nie da się do nich upchnąć słoików z brokułami ani brudnych pieluch…
Wtedy następuje moment zmiany w czasoprzestrzeni i torba kobiety staje się torbą matki. Dzieje się to mimochodem i nieodwracalnie i trzeba się z tym pogodzić. Warto jednak ulżyć sobie i wybrać model, który zaspokoi potrzeby praktycznej matki a zarazem ukoi duszę kobiety.
Fabryka Wafelków postanowiła zebrać kluczowe rady, na co zwracać uwagę podczas wyboru torby do wózka. Rzeczywistość i tak zweryfikuje trafność ostatecznego wyboru, warto jednak mieć świadomość pewnych cech dobrej torby przed jej zakupem.
Torba powinna być pojemna. I wcale nie oznacza to, że musi być ogromna, ale za to koniecznie dobrze zorganizowana. Praktyczna torba ma sporo przegródek i kieszonek o różnej wielkości i intuicyjnym rozmieszczeniu. Każda z nich będzie pełnić inną funkcję, o której użytkowniczka zdecyduje sama, ale warto by w zestawie podstawowym znalazła się osobna przegroda na czyste pieluszki, na te już toksyczne oraz na małe przedmioty tematycznie związane z przewijaniem lub karmieniem. Oddzielne przegrody ułatwiają uporządkowanie sporej ilości drobiazgów tak, by były zawsze w zasięgu ręki w kluczowym momencie.
Bardzo istotne, by torba posiadała poręczną i łatwo dostępną kieszeń na małe przedmioty wymagające szybkiego odnalezienia przez mamę (klucze, telefon). Może to być zewnętrzna zamykana kieszeń, lub przegródka wewnątrz ale pod warunkiem, że sama torba daje się otworzyć szybko i wygodnie, nawet jedną ręką…
Niektórzy producenci uzupełniają torby o praktyczne gadżety dodatkowe: maty przewijakowe (można je czasem wykorzystać do innych zadań np. przysiąść na brudnej lub wilgotnej powierzchni), odpinane saszetki, tuby na butelki, małe etui na smoczki itp. Nie są one niezbędne, ale bywa, że ułatwiają znacząco życie obładowanej mamy. Zwykle, w razie potrzeby, można je dokupić osobno.
Butelka jest stałym gościem w torbie do wózka, warto więc by miała swoje miejsce – może to być gumka utrzymująca butelkę w pozycji pionowej, może być siatkowa kieszonka, może być zewnętrzna tuba termoizolacyjna. Wybór zależy od indywidualnych preferencji, ale ważne by nie przegapić tematu na etapie zakupu.
Kieszeń termoizolacyjna przydaje się nie tylko do transportu butelki, ale również innych produktów spożywczych: owoce latem lepiej zniosą podróż w takiej kieszeni niż w rozgrzanej torbie, a soczek w zimie podczas spaceru nie zmieni w niej stanu skupienia na stały.
Nadzwyczaj istotną kwestią przy wyborze torby do wózka jest jej podatność na zabrudzenia oraz łatwość czyszczenia. Nawet najpiękniejsza i najbardziej funkcjonalna torba, wymagająca prania chemicznego po kilku spacerach szybko zniechęci do dalszego użytkowania.
Cechą nadrzędną wydaje się trwałość i solidność. Trudno w sklepie ocenić podatność na blaknięcie (torba nie powinna tracić koloru na słońcu), ale można zwrócić uwagę na jakość szwów, zamków błyskawicznych czy wszycie uchwytów a przy okazji zapytać o gwarancję.
Uchwyty, uszy, paski, mocowania –oddzielny temat wart zaznaczenia. Jak sama nazwa wskazuje, torba do wózka absolutnie potrzebuje uchwytów, które pozwolą ją do tego wózka zamontować. Najlepiej szybko, wygodnie i stabilnie. Bywają torby, których mocowanie to walka z wiatrakiem. Najbezpieczniej byłoby „przymierzyć” torbę do konkretnego wózka, ale to dość abstrakcyjna logistycznie sytuacja, dlatego wystarczy w sklepie przećwiczyć mocowanie na dowolnym obiekcie, który wózek poudaje. Jeśli od pierwszego momentu torba „nie współpracuje”, lepiej sięgnąć po inny model. Badając rodzaj zapięcia, dobrze przymierzyć torbę do wysokości wózka i swojej, by uniknąć kopania w torbę czy potykania się o nią podczas spaceru. Torba powinna być umieszczona tuż pod rączką wózka, by sięganie do jej wnętrza było łatwe i nie wiązało się ze zbyt głębokim nurkowaniem.
Najwygodniejsze torby oferują mamie zarówno uszy do noszenia na ramieniu, jak i długi pasek do przełożenia przez plecy, by uwolnić ręce. W obydwu przypadkach należy wyobrazić sobie, jak zachowa się uchwyt, gdy torba będzie pełna i ciężka, czy przypadkiem paski nie są za wąskie, za twarde, zbyt szorstkie i czy będą wspierać objuczonego rodzica, czy dodatkowo sprawiać mu dyskomfort.
Jeśli chodzi o estetykę, to temat jest bardzo osobisty i zależy od stylu mamy, wózka i indywidualnego podejścia, dlatego trudno cokolwiek sugerować. Przekazujemy jednak cichutko mały apel do mam ze strony męskiej części użytkowników: pamiętajcie, że tatusiowie też używają wózków i toreb, dlatego bądźcie dla nich łaskawe dokonując ostatecznej decyzji zakupowej :)
Udanych wyborów :)
Komentarze (0)
Nowy komentarz